Kazanie Michalaka o… grzechu
Prawda jest taka, że aby osiągnąć w życiu
wolność, szczęście i powodzenie, musisz
przejąć władzę nad sobą, narzucając sobie
coś niepopularnego – dyscyplinę.
Dlaczego?
Ponieważ jak każdy, kto ma udział w „grzechu
pierworodnym”, masz naturalne dążenia do tego,
co Ci nie pomaga w życiu. To Twoje nawyki.
Powiedzmy sobie szczerze.
Gdybyś ich nie miał, byłbyś (byłabyś) właścicielem
ogromnej firmy, z idealnym zdrowiem, luksusowym
domem i autem (nie mówiąc już o działalności
dobroczynnej).
A może jesteś taką osobą?
Sprawdźmy.
Czy nawyki ciągną Cię, by jeść słodycze,
a nie warzywa, a pić kawę, zamiast wody?
W kłótniach: by eskalować emocje, zamiast
odpuścić? By szukać zadry zamiast zgody?
Gdy pracujesz, natura skłania Cię, by marnować
czas, zamiast zrobić to, co ważne? Sprawia, że
wchodzisz na facebooka, zamiast zaplanować
10-letnią strategię firmy?
Nawyki skłaniają Cię, by ciężej pracować, zamiast
zatrzymać się i pomyśleć? Robić więcej samemu,
zamiast zatrudniać pracowników?
Gdy wrócisz z pracy, naturalne nawyki skłaniają
Cię, by szukać telewizji lub facebooka, zamiast
książki lub szkolenia?
W biznesie naturalne nawyki przepełniają nas
strachem przed ryzykiem, przed zatrudnieniem
ludzi i odważnymi decyzjami, mimo że to one
wprowadzają Cię na wyższy poziom.
Jeśli ktoś mówi, że nie potrzebuje zmieniać
swoich nawyków, to znaczy, że… już osiągnął
świętość i absolutną doskonałość.
To złe nawyki wychodzą w rachunku sumienia.
To… przez nawyki musimy się spowiadać!
Każde postanowienie poprawy – to w istocie
postanowienie zmiany swoich nawyków.
Nie da się nie mieć nawyków!
Myślisz, że lepiej być „wolnym i spontanicznym”?
Większość Twoich reakcji i tak jest nawykowych!
Tylko na co dzień o tym nie myślisz.
Sposób, w jaki planujesz swoje życie, jak myślisz,
co dopuszczasz do siebie, jak rozwiązujesz
wszystkie problemy i konflikty… to nawyki.
Sposób, w jaki się odżywiasz, jak robisz zakupy,
jak jeździsz samochodem, jak czytasz książki i
maile, jak podchodzisz do znajomych, do
pracowników, do obcych, do klientów…
To wszystko Twoje nawyki.
Nie uczysz się każdego dnia na nowo jak czytać,
jak rozmawiać, jak rozumować. Robisz to tak
samo od 5, 15 lub 30 lat…
Wg badań, od 33% do 50% czasu jaki spędzasz
na jawie, wykonujesz czynności nawykowo.
Nie da się ich nie mieć. Jeśli świadomie
decydujesz się nie pracować nad nimi,
decydujesz się życie z „grzeszną naturą”.
Mój przyjaciel od kilku lat bada wszystkie
eksperymenty, jakie publikują naukowcy na całym
świecie na temat nawyków i przyzwyczajeń.
Parę dni temu opublikowałem owoc i syntezę jego
kilkuletnich poszukiwań: rozbudowany kurs,
zawierający najlepszy system pracy nad samym
sobą, jaki do tej pory opublikowano.
Najlepszy, bo oparty na badaniach naukowych,
a nie na często błędnych i szkodliwych domysłach
domorosłych pasjonatów rozwoju osobistego.
Moim zdaniem nie możesz z czystym sumieniem
przejść obok tego obojętnie, odkrycia te mają tak
wielką wagę dla Twojego życia…
Damian Redmer, bo o nim mowa, spędził kilka lat
i tysiące godzin na zgłębianiu badań naukowych…
Odkrył mnóstwo manipulacji, które do dzisiaj
drukowane są w kolejnych książkach z rozwoju
osobistego…
Odkrył też co działa i – co ważne – dlaczego
działa… Zapakował to w pigułkę, zawierającą
skondensowaną dawkę najważniejszych odkryć
z całego świata.
Jeśli zamiast tak sprawdzonej wiedzy wolisz
sięgnąć po event charyzmatycznej gwiazdy
rozwoju osobistego – to życzę powodzenia 🙂
Innymi słowy: zainteresuj się tym i zobacz,
co możesz zyskać. Dla siebie, nie dla mnie. Bo
gdyby to nie miało sensu dla Ciebie, to bym Ci
tego nie przedstawiał 🙂
Zapoznaj się z tym szczególnie, że masz żelazną,
bezwarunkową gwarancję: jeśli cokolwiek nie
przypadnie Ci do gustu, otrzymujesz zwrot kasy.
Bo – powiem Ci szczerze – my Polacy naprawdę
mamy co zaoferować światu i dzieło Damiana jest
unikatem, jakiego nie mają inne narody…
Co będziesz z tego miał?
Automatycznie zabierzesz się za rzeczy, których
często Ci się nie chce, jak praca, nauka,
sprzątanie, ćwiczenia, treningi.
Dosyć wewnętrznych walk, odwlekania na później
i łamania się w postanowieniach. Spraw, aby
Twoje ciało samo Cię do nich ciągnęło. Bez
wysiłku i „przełamywania się” za każdym razem.
Automatycznie reaguj na wyzwania. W sytuacji
presji jesteś mało asertywny(a)? Gdy stoisz przed
czymś ważnym, stresujesz się i Twój umysł
zalewają czarne scenariusze? Gdy jesteś głodny
sięgasz po niezdrowe przekąski? Gdy ktoś bliski
Cię zdenerwuje, „oddajesz mu” i potem żałujesz?
Możesz zautomatyzować w sobie idealne dla
Ciebie reakcje na wszystkie sytuacje, które
stanowią dla Ciebie wyzwanie.
Motywacja to problem? Stwórz sobie nawyki, które
sprawiają, że w określonych sytuacjach Twój
umysł zalewają motywujące myśli, napełniając Cię
energią, wytrwałością i pragnieniem do działania.
Łatwiej odpieraj pokusy i trwaj w postanowieniach.
Spraw, by pojawienie się określonej pokusy
automatycznie wywoływało w Tobie myśl, która
pomoże Ci je odeprzeć.
Zmień swoje nawyki myślowe. Chcesz dostrzegać
więcej pozytywnych stron i mniej się dołować?
Przestań budować w sobie podejrzenia, złość,
zazdrość i myśli, które podkopują Twoją pewność
siebie. Opanowanie nawyków pozwoli Ci
efektywnie nad tym wszystkim pracować.
Dlatego na Twoim miejscu wdrożyłbym wnioski
z kursu „Kreator Nawyków”, który oferowany jest
za bezcen, gdy zrównamy go z ogromem
wartości, jaką wniesie w jakość Twojego życia.
Zobacz czy to coś dla Ciebie:
http://michalakpiotr.pl/nm/l/1985/2444/650/
Dyscyplina
Pozdrawiam,
Piotr Michalak
PS
Sprzedaż „Kreatora Nawyków” dobiega końca.
Polecam, aby się tym zainteresować. Zainwestuj
w to, co ma największy potencjał zwrotu
z inwestycji. W siebie: KLIKNIJ
Zostaw komentarz